Sposobów na przetransportowanie roweru w samolocie jest kilka. Główne to walizka, kartonowe pudło oraz pokrowiec na rower. Postaram się dokładniej opisać najbardziej praktyczne rozwiązania, bazując głównie na własnych doświadczeniach z podróży po Świecie.
Lecąc na wiosenne kolarskie zgrupki w Calpe czy na Teneryfie, można rozważyć zakup walizki na rower szosowy (Evoc, Thule, Topeak, B&W). Cena takiej walizki to od kilkuset do nawet 2500zł. Takie rowerowe kufry ważą znacznie więcej niż karton rowerowy, ich waga to od 8 aż do 17 kilogramów. Decydując się jednak na taki zakup ma się pewność, że rower warty niewiele mniej niż samochód nie dozna nawet małego zadrapania. Sztywne ścianki walizki z wytrzymałego tworzywa lub aluminium w pełni ochronią rower przed rzucaniem, przesuwaniem i przygniataniem bagażu. Walizki często mają kółeczka ułatwiające przemieszczanie. Kartony z rowerem niestety trzeba dźwigać siłą własnych mięśni.
Najlepszym, najbezpieczniejszym i tanim sposobem na spakowanie roweru do samolotu lecąc na wyprawę rowerową jest złożenie go i umieszczenie w kartonowym pudle. Standardowy karton na duży rower ma wymiary 140x80x20cm. W zależności od producenta rowerów, kartony na rowery mogą się nieznacznie różnić wielkością lub wagą. Dlatego też, należy to uwzględnić pakując się do podróży. Waga samego kartonu na rower do niewiele ponad 3 kilogramy. Rower z podróżniczym osprzętem (bagażniki, błotniki, uchwyty, oświetlenie, nóżka, koszyki) waży mniej więcej 14-15 kilogramów. Uwzględniając limit wagowy do 23kg, w kartonie z rowerem można umieścić dodatkowo kilka rzeczy takie jak namiot, śpiwór, sakwy, obuwie. Rozłożona karimata w kartonie dodatkowo zabezpiecza rower przed niepożądanymi uszkodzeniami podczas transportu.
Aby umieścić rower w kartonie należy ściągnąć przednie koło, kierownicę, wyjąć siodełko ze sztycą oraz odkręcić pedały. Tak przygotowany nawet duży rower o rozmiarze ramy 56-58cm lub 20-21 cali powinien bez kłopotu zmieścić się do standardowego kartonu. Z reguły nie ma potrzeby ściągania tylnego koła. Jeśli jednak trzeba ściągnąć tylne kolo to należało by również odkręcić tylną przerzutkę, aby uniknąć skrzywienia lub nawet złamania haka tylnej przerzutki. Linie lotnicze zalecają spuszczenie powietrza w oponach przez lotem. Ciśnienie w moich oponach nie przekracza 2,5-3 bar, więc szczerze przyznam, że nie stosuje się do tego zalecenia. Być może w rowerach szosowych, w których ciśnienie wynosi 6-8 bar to konieczność, aby opon nie rozerwało podczas lotu.
Innym sposobem na transport roweru w samolocie jest materiałowy pokrowiec na rower np. Accent ProSeries. Pokrowiec wykonany jest z odpornego na rozdarcia materiału poliestrowego o dużej gęstości włókien. Taka duża torba z uszami zmieści w sobie złożony rower, jednak nie zabezpieczy go przed uszkodzeniami związanymi z przelotem. Takie rowerowe pokrowce można zakupić już nawet za około 100zł. Waga torby Accent to 1150 gramów. Aby chociaż w minimalnym stopniu zabezpieczyć rower w takim lekkim materiałowym pokrowcu, można już zapakowany rower w torbie owinąć folią kuchenną i dodatkowo taśmą pakową samoprzylepną.
Usługa owijania folią bagażu na lotnisku kosztuje 10-20€, tymczasem taka sama folia kuchenna, stretch 30cmx30 lub 50 metrów, w markecie kosztuje zaledwie kilka złotych, taśma pakowa samoprzylepna podobnie. Zamykając karton najlepiej użyć taśmy klejącej pakowej.
Planując podróż samolotem dobrze jest zorganizować sobie wcześniej karton na rower. Wiele sklepów rowerowych po prostu wyrzuca kartony po dostawie rowerów. Niektóre sklepy rowerowe sprzedają kartonowe pudła za 20-30zł.
Wracając z podróży rowerowej z egzotycznych zakątków Świata, nie mając wymiarowego kartonu na rower czy pokrowca, czasami trzeba wykazać się sprytem i improwizować przed odlotem. W sklepie budowlanym, wielobranżowym, supermarkecie można kupić folię ochronną i taśmę. W drodze do lotniska poszukać kilku kartonowych pudeł i samemu dopasować i wykorzystać dostępne materiały. Rozłożony rower trzeba obłożyć kartonami, owinąć folią i zabezpieczyć taśmą, tak aby całość była zwarta, a poszczególne części roweru nie przesuwały się w pakunku. W taki sposób, już kilka razy udało mi się powrócić z rowerem do kraju bez żadnych uszkodzeń. Oczywiście, jeśli w mieście niedaleko lotniska, w którym kończy się podróż jest sklep rowerowy lub duży sklep sportowy, warto wejść do środka i zapytać o kartonowe pudło na podróż samolotem.
Jeśli podróż zaczyna i kończy się na tym samym lotnisku, można próbować zostawić karton na lotnisku lub w jego okolicach i wykorzystać go ponownie w drodze powrotnej. Jeśli powrót do kraju jest z innego lotniska niż to, w której rozpoczęła się podróż można rozważyć zabranie ze sobą pokrowca na rower na drogę powrotną (dodatkowy kilogram podczas całej podróży).
W niektórych liniach lotniczych dopuszcza się odprawienie niespakowanego, niezabezpieczonego roweru. W takim przypadku należy obrócić kierownicę wzdłuż ramy, zdjąć pedały, nieznacznie spuścić powietrze z kół. Warto zdjąć licznik rowerowy aby nie zaginął oraz zdemontować inne wystające elementy.
W podróży rowerowej jako bagaż podręczny można wykorzystać sakwę. Dużą sakwę (20-25L) zwijaną można zrolować do porządnego rozmiaru. Mała sakwa 10-15L powinna być idealna jako mały bagaż podręczny. Na lotnisku rower odprawia się w miejscu nadania bagażu ponadgabarytowego, ponieważ znajduje się tam między innymi skaner do bagażu ponadwymiarowego (oversized baggage, bulky baggage). Jako dodatkowy mały przedmiot osobisty można wykorzystać torbę na kierownicę. Wszystko zależy od ilości bagażu, sposobu pakowania oraz wykupionych sztuk bagażu rejestrowanego.
Jako drugą sztukę bagażu można wykorzystać same sakwy. Łącząc je razem i owijając folią oraz taśmą powstaje pakunek, który posiada pożądaną wielkość, wagę i kształt do odprawienia na lotnisku. Można także kilka sakw rowerowych włożyć w karton i również powstanie z tego pożądany rozmiar jednej sztuki bagażu rejestrowanego.
Podczas nocowania na lotnisku, przy długich transferach warto do sakwy rowerowej włożyć sobie śpiwór, matę lub materac oraz poduszkę i w wygodnych warunkach przespać się na podłodze lotniska w spokojnym miejscu, czasem na lotniskach dostępne są wygodne kanapy do drzemki.
W „tanich” liniach lotniczych możliwość przewozu roweru jest z reguły kilkukrotnie droższy od miejscówki dla pasażera. W Ryanair koszt przewozu roweru to ponad 250zł! W WizzAir jest jeszcze drożej.
Duże linie lotnicze nie są aż tak skrupulatne i w wielu z nich, rower można przewieźć w ramach bagażu rejestrowanego. Na krótszych trasach, na przykład europejskich, limit wagowy to 23kg dla jednej sztuki bagażu. Na trasach międzykontynentalnych wiele linii lotniczych zwiększa limit jednej sztuki bagażu aż do 32kg i często na dalekie loty bezpłatnie można zabrać dwie sztuki bagażu oraz do 10kg w małym bagażu podręcznym. To w zupełności wystarcza aby spakować rower, sakwy i nawet przyczepkę w cenie biletu, bez dodatkowych opłat.
Dla dużych linii lotniczych najważniejsza jest waga bagażu, a nie jego wielkość. Kiedyś byłem świadkiem, jak pasażerowi z powodzeniem udało się odprawić ponad cztero-metrowy kajak (Aeroflot). Większość linii lotniczych nie dopuszcza możliwości przelotu z rowerem elektrycznym typu E-Bike, jedną z niewielu firm, która daje taką możliwość jest PLL LOT.
Odprawiając się na lotnisku z rowerem lub innymi sprzętem sportowym, warto mieć przy sobie potwierdzenie (papierowe lub elektroniczne) o wniesionej opłacie za rower (sprzęt sportowy). Na wielu lotniskach przy okienku odprawy obsługa nie ma takiej informacji.
Podobno na niektórych lotniskach znajdują się specjalne pomieszczenia do spakowania/rozpakowania roweru, w którym także można wykorzystać pudło po innym podróżniku. Jak dotąd nie spotkałem się z takimi luksusami na lotnisku. Na niektórych lotniskach północnej Europy, linie lotnicze SAS wypożyczają za opłatą walizki na rower. Kartony rowerowe (175×21,5x86cm) można kupić w większości stanowisk odprawy na lotniskach Air France.
Część linii lotniczych zaleca, bądź też wymaga, aby chęć przewozu roweru zgłosić na 24/48 godzin przed odlotem. Jeśli wszystkie miejsca w samolocie zostały wykupione lub kilka osób zamierza przewieźć bagaż ponadgabarytowy, może zabraknąć wolnego miejsca w luku bagażowym. Rezerwacja i zgłoszenie zamiaru lotu z rowerem odbywa się w reguły telefonicznie, za pomocą specjalnego formularza lub podczas samej odprawy on-line.
Przed wykupieniem biletu najlepiej sprawdzić na stronie internetowej linii lotniczej warunki i zasady przelotu z bagażem rejestrowanym oraz sprzętem sportowym ! Linie lotnicze wciąż zaostrzają warunki przelotu z rowerem i karzą sobie sporo płacić za ten luksus. Linii lotniczych które nie pobierają opłat za rower i zezwalają na przelot w ramach limitu bagażu rejestrowanego do 23kg jest coraz mniej ! Coraz więcej linii zaniża limit wagowy sztuki bagażu do 20kg. Pomniejszają także maksymalne limity gabarytowe. W PLL LOT obecnie jest to zaledwie 130 x 70 x 30 cm !